sobota, 7 lipca 2018

#37 Niall

Zostawiaj po sobie ślad....




-Nareszcie! - krzyczy uradowany Niall- Moja ulubiona część dnia. Lunch!
 Wszyscy w piątkę zaczęliście się z niego śmiać. Razem z Niallem , Louisem, Harrym, Liamem i Zaynem tworzycie paczkę zgranych przyjaciół. Zawsze czułaś do Nialla coś więcej, ale nigdy nie miałaś odwagi by powiedzieć mu to prosto w twarz. Znasz go od podstawówki. Pomógł ci, gdy grupka ,,rozkapryszonych'' dziewczyn zaczęła ci dokuczać.
 Prędkość Nialla w drodze do do Nandos była zadziwiająca, a w drzwiach prawie by się poślizgnął. Chichoczecie. 
-Ha-ha, bardzo zabawne- powiedział blondynek. Troszkę się zezłościł. 
Kiedy dotarliśmy do kawiarni, musiałaś iść skorzystać z toalety, więc ruszyłaś w jej stronę Gdy szłaś do łazienki, zauważyłaś  grupę dziewcząt. One były tymi, które uczyniły z mojego życia  piekło. Były to  te, które już prześladują cię  non stop ,przypominasz sobie wszystkie te groźby, ponieważ wszyscy twoi  przyjaciele to sławni faceci. 
-Dziewczyny, patrzcie. Idzie królowa wszystkich dziwek.- mówi z ironicznym głosem, a reszta zaczyna się śmiać. 
-Zostawcie mnie w spokoju.- mówisz i chcesz je ominąć , ale zagradzają ci drogę.
-Haha my dopiero zaczynam .Co nie? -mówi ,jedna z nich robią głupią minę.
-Nie wiem dlaczego ty w ogóle masz przyjaciół suko.-  odezwała się dziewczyna , która stała troszkę z tyłu. Czujesz jak łzy zaczynają napływać ci do oczu. Wróciłaś do stolika i chwyciłaś swoją torbę. Chłopcy już jedli zamówione potrawy. Wybiegłaś bez słowa wyjaśnienia, do swojego sekretnego miejsca. Było to za parkiem, w jakimś opuszczonym ogrodzie . Stała tam ławka, usiadłaś na niej. Tutaj czujesz się bezpieczna. Nagle zauważasz jakąś postać. Nie możesz uwierzyć to Niall. 
-Hej. [Twoje.Imię] co się stało?- pyta idąc w twoim kierunku.
-To nic takiego.- mówisz wycierając łzy rękawem. - To znowu te dziewczyny. Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego one mnie  nienawidzą.Nic im nie zrobiłam.- wydusiłaś przez łzy. 
-Te dziewczyny? Nie powinnaś  ich w ogóle  słuchać  [Twoje.Imię]. One są po prostu zazdrosne, bo nie są tak  piękne, jak ty, i taka jest prawda. -Niall mówi, przytulając cie. 
-C-co?- jąkasz się. 
-Tak, [Twoje.Imię]. Wiem, że nie powiedziałem ci  tego wcześniej, tylko ... nie wiem jak ci to powiedzieć, a ja nie chcę zniszczyć naszą przyjaźń.Chłopaki wiedzą, ale obiecali mi,że  nie powiedzą . I.. dobrze ... Kocham cię. -mówi niechętnie. Kiedy powiedział to , od razu przestałaś płakać. Nie mogłaś  uwierzyć, że  on wyjawił ci swoje uczucia. Nie wiedziałaś , co powiedzieć. To trwało około minuty, aż w końcu powiedziałaś  coś, kończąc niezręczną ciszę.
-Niall, jesteś moim najlepszym przyjacielem, i nie byłam z tobą s szczera , jeżeli chodzi o  moje  uczuciach . Chyba powinnam  był po prostu powiedzieć ci  prawdę, ale bałem się, że ... nie czujesz tego samego. I rzeczywiście ko- nie dał ci skończyć, przerwał ci  długim namiętnym  pocałunkiem . Po pocałunku, oboje się odsunęliście  i tylko spojrzeliście się na siebie  z uśmiechem. Przytulił cię. Czujesz się bezpieczna nie tylko w tym miejscu, ale także w jego ramionach. Jest tak jak by tamte słowa nie miały znaczenia. Jedyne co się teraz dla ciebie liczy  to poczucie, że ktoś  cię kocha i troszczy . To najlepsze uczucie na świecie. 
-Jesteś naprawdę wyjątkowy dla mnie [Twoje.Imię].-Niall mówi, zanim  daje ci  namiętny pocałunek na ławce .
-Teraz, to miejsce jest dla mnie wszystkim.- odpowiadasz .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz