Te wakacje zapowiadały się bardzo
fajnie.. Śliczne słoneczne dni, już poznałaś kilku nowych ludzi, w tym jeden
chłopak zwrócił Twoją uwagę najbardziej. Ten lokaty chłopak był jakiś inny...
Jego uśmiech był niesamowicie czarujący. Poznałaś Go około 2 tyg temu. Macie ze
sobą fajne kontakty, prawie codziennie ze sobą gadacie i śmiejecie się razem.
Tego wieczoru zrobiło sie dość chłodno. Siedziałaś sama w swoim domku, w którym
jest zazwyczaj parę osób razem z Tobą. Twoi znajomi już wiedzą gdzie co jest w
Twoim domu. Godzina 20.40. Siedzisz na kanapie w czerwonych rurkach i w bluzce
w paski na krótki rękaw sięgającą do pępka. Właśnie skończyłaś czytać książkę.
Poszłaś ją odłożyć na półkę. Nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi. Idąc w stronę
drzwi myślałaś kto to może być. Otworzyłaś drzwi, a Twoi oczom ukazał się
Harry. Był ubrany w czarne jeansy i białą bluzkę na krótki rękaw. - Witam
Panią. - powiedział i uśmiechnął się. - Hej. Wejdź. - powiedziałaś zaciekawiona
co Go sprowadza. - Mam Ci coś do powiedzenia - Powiedział Harry. Po tych
słowach zrobiło Ci sie gorąco, poczułaś w brzuchu motylki. Zamknął drzwi
wejściowe. - Może pójdziemy do Twojego pokoju..? - spytał. - Pewnie. -
odpowiedziałaś. Tak więc poszliście do Twojego pokoju. Harry podszedł do Ciebie
bardzo blisko... Wasze ciała się stykały, a Jego ręce powędrowały na Twoje
biodra.
Po chwili Twoje ręce znalazły się na Jego karku. - Kocham Cię.. -
wyszeptał, a wasze usta sie złączyły w namiętnym pocałunku. Ręce Harry'ego
zleciały na Twoją pupę. Ścisnął twoje pośladki i ściągnął z Ciebie koszulkę. Po
ściągnięciu Twojej koszulki zabrał się za spodnie. Po chwili stałaś przed
Chłopakiem w samej bieliźnie. Zerwałaś z bruneta białą koszulkę po czym także i
spodnie. - Połóż się. - powiedział. Zrobiłaś jak kazał. Zasłonił Ci oczy
kawałkiem materiału, a nogi i ręce przywiązał do prętów od łóżka. Harry zaczął
całować Twoją szyję i schodził coraz niżej, po przez piersi, brzuch, aż do
Twojej kobiecości. Włożył w Ciebie swój niesamowicie sprawny język i poruszał
Nim szybko. Prawie dochodziłaś. - Harry.. Och..Dochodzę. - Powiedziałaś, a
Harry przyspieszył ruchy swojego zwinnego języczka. Po chwili doszłaś. Harry
pochylił się nad Tobą i złożył na Twojej szyi pocałunek zostawiając malinkę.
Jego męskość była już na Ciebie gotowa. Harry wbił sie w Ciebie cała swoją
siłą, a Ty krzyknęłaś imię chłopaka. Na pewno sąsiedzi wiedzą o Waszej orgii.
Trzymał Cię za biodra i poruszał się w Tobie bardzo szybko. Po kwadransie
sperma chłopaka była już w Twoim ciele. Uderzył Cię kilka razy pejczem
zostawiając czerwone ślady. Zdjął z Twoich oczy ciemny materiał i odpiął Cię.
Wypięłaś się, a Harry wszedł w Ciebie. Poruszał sie bardzo szybko sprawiając Ci
ból i przyjemność. - Tak.! Mocniej..! - jęczałaś. Chłopak spełnił Twoje
życzenie. - Dochodzę.. - powiedziałaś. A Harry nie chcąc aby wszystko się już
skończyło wyszedł z Ciebie. Brunet usiadł na łóżku, a Ty na Harry'm. Nigdy nie
byłaś w takiej pozycji. Nie sprawiałaś, że cały Jego penis był w Tobie.
Poruszałaś się dość szybko. Harry zauważył to Twój pierwszy raz w tej pozycji.
-Poruszaj się w górę i dół.- Poinformował Cię. Posłuchałaś Go, ale nie robiłaś
tego tak jak powinnaś. Więc Harry złapał Cię za biodra i poruszał Tobą. Po 10
minutach puścił i sama się poruszałaś, a Jego ręce były na Twoich pośladkach.
Wstałaś i położyłaś się na łóżku, a Harry był na Tobą i wchodził w Ciebie
powoli, a po chwili przyśpieszył. Wasze oddechy stały się głośne i płytkie. -
Dochodzę.. - wysapałaś. - Zaraz... - Odpowiedział. Kilka ostatnich wejść i
doszliście oboje. Wyrównaliście oddechy i położyliście sie spać. Pod kołdrą
Harry jeszcze masował Twoje piersi, co Cię bardzo podniecało. Brunet zasnął z
ręką na Twojej piersi.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz