Jesteś ze znajomymi na wakacjach. Wynajęliście
pokoje w hotelu. Tak się zdarzyło , że One Direction jest w
tym samym mieście i na dodatek tym samym hotelu. Razem z przyjaciółmi
postanowiliście spotkać się przy plaży. Usłyszałaś krzyki , więc wyszłaś na
balkon , aby zobaczyć tysiące fanów One Direction. Zachichotałaś widząc ,
ze nie masz szans ich spotkać. Najbardziej podoba ci się Louis. Gdy tak stoisz
na balkonie, nagle słyszysz rozmowę 4 lub nawet 5 chłopaków. Patrzysz na nich i
widzisz jak One Direction przygląda ci się.
-Hej. -machają do ciebie.
-Cześć. Jesteście z One Direction , prawda?- pytasz, ciesząc się, że z nimi rozmawiasz.
-Tak.- odpowiada chłopak w kręconych włosach.
-Jestem [Twoje.Imię]. Te dziewczyny naprawdę szaleją na waszym punkcie. -uśmiechasz się , patrząc na tłum.Chłopcy zaczęli się szturchać. Aż w końcu jeden z nich pyta się:
-Idziesz na plaże ?
-Tak- odpowiadasz dumnie.
-Czy nie masz nic przeciwko, jak byśmy poszli z tobą?-nie możesz uwierzyć , że o to pytają.
-Możecie.-uśmiechasz się.
-No dobrze.Przyjdziemy w piątkę. Po prostu musimy tylko dokończyć machanie do fanów.- mówi Zayn.
-Oh i...- chciał powiedzieć Niall , ale Louis zakrywa mu twarz.Zastanawiasz się co chciał powiedzieć , ale nie wnikasz. Idziesz do swojego pokoju i ubierasz swój najlepszy strój. Przyjaciołom powiedziałaś , że spotkacie się za godzinę. Tak żebyś mogła poznać chłopaków. Idziesz na plaże. Rozkładasz ręcznik, wyjmujesz balsam i zaczynasz opalać się podczas czytania magazynu. Nagle zauważasz 5 szalonych chłopców, 4 z nich idzie prosto do wody, Louis po prostu śmieje się z nich i siada koło ciebie.
-Dobra gazeta ?- pyta nieśmiało, chcąc rozpocząć rozmowę.
-Tak i o dziwo w niej jesteś. - śmiejesz się.
-Pokazali moje dobre strony? -zażartował Louis.
-Hmm możesz ocenić sam.-odpowiadasz pokazując mu magazyn.
-Och nie jest najgorzej.
-Myślę , że słodko. - komplementujesz , a on się uśmiecha.-Czy mógłbyś mi rozsmarować balsam na plecach Louis?
-Oczywiście. - zgadza się.Szczęśliwie wręczasz mu balsam. Rozprowadza go, a chłopcy zaczynają gwizdać. Patrzysz na nich z uśmiechem.
-Przestańcie.- karci ich Louis.
-Uspokój się , jej to nie przeszkadza.- mówi Zayn i mruga. Gdy skończył balsamować plecy, odwracasz się by lepiej wszystkich widzieć. W podzięce całujesz Louisa w policzek. Wstajesz i chcesz iść nad brzeg morza, gdy nagle dwa silne ramiona chwytają cię . Louis cię całuje.
-Przepraszam.- wydaje się speszony.
-Ehem nic się nie stało.- palnęłaś. Chłopcy zaczynają chlapać wodą i gwizdać.
-No już spytaj jej.-wołają.
-Umm... Zastanawiałem się czy.... no, ten ...- zacina się.
-Tak.- mówisz zanim zdążył dokończyć.Louis uśmiechnął się szerokim uśmiechem i odetchnął z ulgą.
-Hej. -machają do ciebie.
-Cześć. Jesteście z One Direction , prawda?- pytasz, ciesząc się, że z nimi rozmawiasz.
-Tak.- odpowiada chłopak w kręconych włosach.
-Jestem [Twoje.Imię]. Te dziewczyny naprawdę szaleją na waszym punkcie. -uśmiechasz się , patrząc na tłum.Chłopcy zaczęli się szturchać. Aż w końcu jeden z nich pyta się:
-Idziesz na plaże ?
-Tak- odpowiadasz dumnie.
-Czy nie masz nic przeciwko, jak byśmy poszli z tobą?-nie możesz uwierzyć , że o to pytają.
-Możecie.-uśmiechasz się.
-No dobrze.Przyjdziemy w piątkę. Po prostu musimy tylko dokończyć machanie do fanów.- mówi Zayn.
-Oh i...- chciał powiedzieć Niall , ale Louis zakrywa mu twarz.Zastanawiasz się co chciał powiedzieć , ale nie wnikasz. Idziesz do swojego pokoju i ubierasz swój najlepszy strój. Przyjaciołom powiedziałaś , że spotkacie się za godzinę. Tak żebyś mogła poznać chłopaków. Idziesz na plaże. Rozkładasz ręcznik, wyjmujesz balsam i zaczynasz opalać się podczas czytania magazynu. Nagle zauważasz 5 szalonych chłopców, 4 z nich idzie prosto do wody, Louis po prostu śmieje się z nich i siada koło ciebie.
-Dobra gazeta ?- pyta nieśmiało, chcąc rozpocząć rozmowę.
-Tak i o dziwo w niej jesteś. - śmiejesz się.
-Pokazali moje dobre strony? -zażartował Louis.
-Hmm możesz ocenić sam.-odpowiadasz pokazując mu magazyn.
-Och nie jest najgorzej.
-Myślę , że słodko. - komplementujesz , a on się uśmiecha.-Czy mógłbyś mi rozsmarować balsam na plecach Louis?
-Oczywiście. - zgadza się.Szczęśliwie wręczasz mu balsam. Rozprowadza go, a chłopcy zaczynają gwizdać. Patrzysz na nich z uśmiechem.
-Przestańcie.- karci ich Louis.
-Uspokój się , jej to nie przeszkadza.- mówi Zayn i mruga. Gdy skończył balsamować plecy, odwracasz się by lepiej wszystkich widzieć. W podzięce całujesz Louisa w policzek. Wstajesz i chcesz iść nad brzeg morza, gdy nagle dwa silne ramiona chwytają cię . Louis cię całuje.
-Przepraszam.- wydaje się speszony.
-Ehem nic się nie stało.- palnęłaś. Chłopcy zaczynają chlapać wodą i gwizdać.
-No już spytaj jej.-wołają.
-Umm... Zastanawiałem się czy.... no, ten ...- zacina się.
-Tak.- mówisz zanim zdążył dokończyć.Louis uśmiechnął się szerokim uśmiechem i odetchnął z ulgą.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz