wtorek, 14 sierpnia 2018

#74 Zayn



-mój Boże! Czy to żart ?- mówisz do siebie z uśmiechem na twarzy.  Jesteś na boisku i widzisz podjeżdżający autokar. Wychodzi z niego  twój przyjaciel Zayn ubrany w strój do piłki nożnej. Wygląda jak twój trener. Udziela wskazówek jak grać.  Gdy  skończył spojrzał się na ciebie i uśmiechnął. 
-Okej Mali. Co ty robisz lub próbujesz robić? -pytasz podchodząc do niego. 
-Więc pomyślałem, że umm ... Może gdybym kiedykolwiek ... Zaczął grać w baseball może bym ci zaimponował i że chciałabyś ze mną chodzić.-powiedział i przesunął dłonią po włosach.  Patrzysz na niego z niedowierzaniem . 
-Okay zaraz zatrzymaj się. Jesteś moim najlepszym przyjacielem, i to wszystko, chcę byśmy byli przyjaciółmi bez   względu na wszystko , ale gdybyśmy byli razem i nagle byśmy ze sobą zerwali wyszedł ,to po prostu niewygodne jak cholera dla nas obu i nie chcę tego. -informujesz go.
-Ale naprawdę to nie będzie tak , obiecuję, że-" podnosisz  swoją rękę w górę tak, aby go powstrzymać od mówienia.
-I jeszcze jedno .Nie musisz grać w sport, który dziewczyna gra tylko jeśli  chcesz jej zaimponować jej po prostu być sobą, ale poważnie Zayn wolałbym dużo być przyjaciółmi i  to jest  w porządku. 
-Jeśli chcesz być tylko przyjaciółmi będę szanować życzenie.- oznajmia Zayn z smutnym uśmiechem. Idzie na trybuny , siada ze wzrokiem spuszczonym w dół.  Czułaś się z tym źle, ale wiedziałaś , że tak będzie najlepiej. 
Następnego  dnia.
Grasz w finale w sezonie. 90 minut i ani jednego gola. Czas na karne. Od twojego karnego , leży zwycięzco. Zanim podchodzisz do wyznaczonego miejsca, patrzysz na trybuny. Widzisz rodziców , znajomych , ale  nigdzie nie widzisz Zayna. Czujesz się smutna. On zawsze przychodził na twoje mecze. Jeszcze ,żadnego nie opuścił, a dzisiaj jest przecież najważniejszy mecz dla ciebie.  Ruszasz powoli ze smutkiem , gdy nagle słyszysz znajomy głos z głośników komentatorskich i od razu wiesz , że to Zayn. 
-“If I’m louder would you see me, would you lay down in my arms and rescue me, cause we are, the same, you save me and when you leave it’s gone again. '' - śpiewa. 
-[Twoje.Imię] wiem, że chcesz tylko być przyjaciółmi i to jest fajne. Rozumiem, ale moje serce nie może ukrywać  moje uczucia do ciebie, a ty mnie znasz, nigdy nie pokazuje  swoich uczuć, ale dla Ciebie będę chodzić przez  pustynie,  chciałbym przeskalować gór, skakać z pociągu, iść do piekła , zrobiłbym wszystko, abyś  zobaczyła , że jestem  w tobie zakochany. Ale to  i tak mało i wiesz, przestań narzekać wez  swój tyłek tam i wygraj  dla swojej drużyny, ponieważ ciężko pracowałaś i na to zasłużyłaś. - powiedział. W końcu poczułaś  siłę, aby wyjść i strzelić karnego po raz ostatni w tym sezonie i oczywiście zespół wygrał.  Każdy cię zaciskał.  Widzisz Zayn, podbiega do ciebie i unosi cię , ziemia obraca się wokół, w uścisku zwycięstwa. Potem, jak tylko postawił cię na dół całujesz go   i czujesz jak cały świat wokół po prostu znikną  i  tylko ty i Zayn jesteście w tej przestrzeni w  tych kilku sekundach. Gdy cię puścił  mówisz mu :
-Zayn  byłeś  tak słodki,  to co zrobiłeś dla mnie i szczerze mówiąc zawsze chciałam, żebyś był zakochany we mnie , ale nigdy nie myślałam, że  moje marzenia się spełnią  , to co próbuję powiedzieć, to Zayn chciałbym być z tobą.- on posyła ci największy uśmiech jaki widziałaś u niego. 
-Więc gdzie idziemy na pierwszą randkę  , piękna?- pyta.
-Gdziekolwiek chcesz Malik. Cokolwiek zaproponujesz.  -i znowu go całujesz.
Chłopak wybrał 5 gwiazdkową restauracje. Podczas naszej cudownej kolacji chłopak. Podszedł do mnie klękając na jedno kolano. Z kieszeni wyjął pierścionek i zapytał…
Zayn: Chcesz zostać moją Panią Malik ? – powiedział z wielkim uśmiechem na twarzy.
Jedynie co zrobiłam to rzuciłam mu się na szyję. Krzycząc w kółko TAK… Gdy się odkleiłam od Malika. Ten wziął mnie na ręce mówiąc, że jedziemy na podróż dookoła świata. Trzeba świętować taki cudowny dzień. Następnego dnia spakowani pojechaliśmy na lotnisko….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz